Vivos voco, mortuos plango, fulgura frango

Rankiem 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem wydarzyła się jedna z największych tragedii w historii Polski. W katastrofie lotniczej zginęło 96 osób tworzących polityczną elitę narodu, w tym prezydent RP Lech Kaczyński z Małżonką, prezydent Ryszard Kaczorowski, Anna Walentynowicz, parlamentarzyści, dowódcy wojska, liderzy środowisk patriotycznych. Polscy poeci nie pozostali głusi na tę tragedię. W wierszach publikowanych w prasie i internecie składaliśmy hołd poległym, odsłaniając jednocześnie symboliczne, historiozoficzne, metafizyczne i polityczne wymiary katastrofy. Nie zawsze, co zrozumiałe, były to próby podejmowane z odpowiednim dystansem. Jednak wierząc, że wartość moralna usprawiedliwia ewentualne niedostatki warsztatu, zdecydowałem się zebrać te utwory w jednym miejscu jako świadectwo wspólnego bólu, ale też siły i nadziei. Antologia ma charakter otwarty i będzie uzupełniana na bieżąco. Za motto całości niech posłuży napis umieszczany na dawnych dzwonach kościelnych: "Vivos voco, mortuos plango, fulgura frango" ("Żywych zwołuję, zmarłych opłakuję, gromy kruszę").

sobota, 23 kwietnia 2011

MARTA BEROWSKA

- poetka, autorka sztuk scenicznych oraz słuchowisk. Zajmuje się głównie twórczością dla dzieci i młodzieży. Mieszka w Warszawie.

Katyń 2010

Ten las tak płytko przeorany
a pod tym lasem kości i guziki
krwawe jezioro wśród martwych korzeni
wasze spojrzenia - ślady po wystrzałach

Ale i wy
i wy się tam zmieścicie
pośród tysięcy tych co już zginęli
i jeszcze będą ginąć...

Te wasze dusze niekompletne
te strzępy ciał niepochowane
niesione w ptasich dziobach do gniazd
szarpane wiatrem, skrywane we mgle

Dla wszystkich miejsca wystarczy
dla łez
i listów
zagubionych w sieci i w przestrzeni

Weźmie was
weźmie płytki skrawek ziemi
w ostatnią podróż
w smugę cienia

pierwodruk: "Gazeta Polska" 13 kwietnia 2011